niedziela, 21 kwietnia 2013

SACRO EGOISMO

-Tato, a co to jest egoizm?-zapytało dziecko
Ojciec wziął synka za rękę, podszedł do okna i  otworzył je.
-Powiedz mi co widzisz- zapytał synka
-Widzę niebo i drzewa i ludzi widzę-odpowiedziało dziecko
Ojciec zamknął okno, zasunął rolety
- A  teraz, co widzisz patrząc w okno?
-Widzę swój cień
No właśnie synku, i to jest właśnie egoizm

C.D.N

piątek, 19 kwietnia 2013

TRANSFUZJA


„Naucz się wyrażać uczucia nie czyniąc wyrzutów. Naucz się słuchać. Daj przestrzeń drugiej osobie - niech ma szansę wyrazić to, co czuje".
                                                                                                                            Eckhart Tolle

Człowiek jako wolna istota może podejmować świadome wybory. W komunikacji empatycznej to wybór pomiędzy postawą oceniania a postawą empatii i szacunku dla drugiej osoby. Czy może powstać prawdziwa więź z drugim człowiekiem bez empatii, bez szacunku, bez chęci poznania głębi jego istoty?

Czy w naszym życiu tworzymy przestrzeń na autentyczne spotkanie z drugim człowiekiem? Czy jest w nas obecna postawa otwartości, szacunku i nieosądzania rzeczywistości drugiej osoby?

Empatia to nasza obecność i uwaga skierowana na uczucia i potrzeby drugiego człowieka. Naszą intencją jest nawiązanie kontaktu z drugą osobą, wczucie się w nią.

Jeśli nie uświadomimy sobie, jak postrzegamy siebie i innych, to najczęściej oceniamy innych według swoich kategorii. Im bardziej siebie oceniamy, tym bardziej oceniamy i krytykujemy innych ludzi. A im bardziej siebie znamy i rozumiemy, tym łatwiej nam wyobrazić sobie, co się dzieje w drugiej osobie. Jeśli nie odkrywamy dla siebie empatii, trudno ją też podarować komuś innemu.

Empatia dla siebie oznacza, że traktuję siebie ze zrozumieniem, pytam siebie: „Co teraz czuję? Czego potrzebuję?". Odpowiedź na te pytania kieruje uwagę w stronę rozwiązań, celów, rozwoju. I jest to zdecydowanie efektywniejsze, niż pogrążanie się w samokrytyce, żalu albo poczuciu winy.

Zrozumienie drugiego człowieka oznacza, że nie oceniam jego doświadczeń (np. „czy to normalne, że dzwoni do swojej mamy 3 razy dziennie?"), nie interpretuję („a może ona myśli, że ja nie przepadam za jej kuchnią?"),nie porównuję w myślach („w sumie lepiej nic nie mówić, niż być wylewnym w słowach tak jak, X."), nie zastanawiam się, czy jest to prawdą („on  chyba chce na siłę sprawić na mnie wrażenie interesującego  człowieka ?").

Zrozumienie drugiej osoby nie sprawia, że automatycznie sami zaczynamy podzielać jej punkt widzenia. Często ludziom się wydaje, że jeśli kogoś rozumiemy, to musimy się z nim zgadzać, utożsamiać, czyli podpisujemy się pod doświadczeniem drugiej osoby mówiąc „w takich sytuacjach czuję tak samo, też tak mam". Pomiędzy zrozumieniem niepowtarzalnego świata drugiego człowieka a przyjęciem jego punktu widzenia nie ma znaku równości. Rozumiem i jednocześnie akceptuję odmienność, odrębność uczuć i przeżyć drugiego człowieka. To jest jego świat, którym dzieli się ze mną.

Empatyczne słuchanie to wysłuchiwanie drugiego człowieka z uwagą, świadomością, z otwartością, z intencją zrozumienia. Nasze myśli są wyciszone. Nie toczymy wewnętrznego dialogu. Możemy słuchać drugiej osoby tak jak słuchamy pięknej muzyki, a nie jak zawodowy krytyk wyszukujący nutki fałszu.

Kiedy czujemy, że jesteśmy słuchani, czujemy się widziani. Kiedy czujemy się widziani, odczuwamy połączenie sercami z drugą osobą.

Jeśli empatycznie słuchamy - jesteśmy w przestrzeni tu i teraz. Nasza empatia przynosi uzdrowienie, wsparcie dla drugiej osoby, która czuje się widziana, zrozumiana, akceptowana, ważna. Empatia jest gwarancją nawiązania głębokiej więzi z drugą osobą, bo „drugi człowiek nigdy nie zapomni, jak czuł się w twojej obecności". Empatię możemy wyrazić w różny sposób - w ciszy, poprzez dotyk lub słowa, kiedy odzwierciedlamy i wypowiadamy to, co usłyszeliśmy (akcent na uczucia i potrzeby drugiej osoby).

Empatia występuje nieświadomie, gdy ludzie są zafascynowani sobą, zakochani lub dążą ku sobie. Można wtedy zaobserwować empatię niewerbalną - taniec, który wykonują ich ciała podążając za sobą, naśladując siebie i inspirując nawzajem. Jedna osoba uśmiecha się - druga odpowiada też uśmiechem. Jedna bierze łyczek kawy - druga w tym samym czasie też podnosi szklankę. Takie dopasowanie powoduje, że ludzie potrafią porozumiewać się bez słów - czytają siebie nawzajem. W jeszcze bardziej rozwiniętej formie - nawet będąc w dużej odległości od siebie wyczuwają siebie nawzajem, żyją wspólnymi emocjami i  myślami będąc daleko od siebie.

Każdemu się zdarzało - myślisz uporczywie o kimś i w chwili, gdy chcesz sięgnąć po telefon nagle właśnie ona dzwoni! Jest to empatia na bardzo głębokim poziomie porozumiewania się.

Czy można się tego nauczyć? Jak dobierać słowa, by rozwijać komunikację empatyczną? Jak zmienić swoje usposobienie, żeby nie walczyć (czasami nawet ze sobą) a budować nić porozumienia i komfortu życia? Od czego zacząć?

Najprostsza rada to zacząć od najbliższych ci osób - rodziny, przyjaciela, współpracowników lub nieznanej osoby napotkanej w kawiarni przy stoliku obok.


  • Znajdź miejsce z którego obserwowana przez Ciebie osoba będzie w twoim polu widzenia, ale nie na wprost Ciebie.
  • Obserwuj jak oddycha i zacznij dostosowywać się do jej oddechu. Zauważ: Czy oddycha głęboko czy płytko, ma krótszy wdech czy wydech. Dopasuj swój oddech i podążaj za osobą przez kilka minut.
  • Zauważ, czy jest Ci łatwo dopasowywać się do tej osoby?
  • Zacznij delikatnie naśladować jej ruchy - pij w tym samym czasie co i ona, patrz w tym samym kierunku.
  • Na tym etapie naucz się czerpać przyjemność z obudzenia w sobie drugiego człowieka, umiejętności podążania, współdziałania i poddawania się prowadzeniu. Jest to dobra nauka uczenia się i tworzenia bliskich trwałych relacji - umiejętność wczuwania się w inną osobę, empatycznego współistnienia.
Opanowując język ciała łatwiej będzie opanować empatyczny język zrozumienia siebie i innych.

W ten sposób dochodzę do wniosku , że empatia istnieje, jest żywa!. Jest żywą myślą, słowem i uczynkiem, bo to jakość naszej obecności, słuchania i współodczuwania.