„Jeśli położysz przed sobą zegarek
i będziesz patrzeć na
sekundnik, zaskoczy cię to, że nie będziesz umiał obserwować zegarka
nawet przez minutę. Może ci się uda
przez piętnaście sekund, może dwadzieścia, a po
trzydziestu sekundach zapomnisz, że miałeś patrzeć na tę wskazówkę
Zajmie cię jakaś myśl, a potem znowu przypomni ci się, że
próbowałeś obserwować sekundnik.
Skupienie swej uwagi nawet na minutę jest dość trudne,
więc nie sądźcie, że od
razu wam się uda".
Clavicula
myśli:
Ja, niewierny Tomasz spróbuję się przekonać, czy potrafię choćby na 1 minutę skupić się i wykonać ćwiczenie.
Wpierw
zamykam oczy, wyrównuję oddech, wyciszam się. Gdy czuję
wewnętrzny spokój kładę zegarek i bacznie obserwuję małą wskazówkę
przesuwającą się po tarczy zegara odmierzając równo punkt po punkcie. Sekunda
za sekundą mija.1...2...3...4...5...6...7...8...9...23...24
KONIEC
Niezidentyfikowany bliżej dźwięk w 24 sekundzie zagłusza moją
czujność. W ten prosty sposób odrywam wzrok od wskazówek i skupiam się na nasłuchiwaniu
dźwięku.
Dodatkowe wrażenie zmysłowe zmyliło moją czujność.
Oblałam test.
OSHO ma rację.
Nic się nie stało jednak,
wręcz przeciwnie, bardzo dobrze się stało, ponieważ przy okazji
wykonania tego ćwiczenia Zauważyłam pewną prawidłowość: im
bardziej skupiałam się na tym,
by sprostać zadaniu i osiągnąć
zamierzony cel, tym bardziej czułam wzmożone
napięcie i niepokój,
co niosło za sobą
negatywne emocje i w
gruncie rzeczy zapominałam o celowości
zadania .
...Przypomniałam
sobie wówczas epizod z kręglami. Pamiętasz . Poleciłeś mi bym
skupiła się na
linii biegnącej
przez środek
toru, tym sposobem uda mi się zbić
wszystkie kręgle. Idąc za twą radą skupiałam całą swą energię na owym
punkcie i istotnie, udawało mi się trafić 10 pinów w jednym rzucie. Cudnie!.
Osho
pisze” :
Kiedy usiłujesz być świadomy
wszystkich drobiazgów, jakie przynosi życie, powinieneś wiedzieć, że po
wielokroć czegoś zapomnisz.
Twoja uwaga odbiegnie daleko, a kiedy sobie zdasz z tego sprawę, poczujesz się winny.
To rodzaj pułapki.
Jeżeli zaczniesz czuć się winnym,
to nie uda ci się powrócić do ćwiczenia
swojej uważności. Nie ma
powodu by odczuwać winę. To naturalne. Nie musisz odczuwać skruchy,
to naturalne i przydarza się każdemu, kto szuka. Tak się zwykle
dzieje; nie daj się wpędzić w błędne koło poczucia
winy, że nie
potrafisz utrzymać uwagi
nawet przez kilka chwil, że wciąż zapominasz.
Clavicula
myśli :
Jakie to oczywiste!. Przypominam sobie wtedy sytuację, gdy gra szła "nie po
mojej myśli ". Działo się tak, ponieważ moja energia nie skupiała
się na celu, a wyprzedzała rzeczywistość i dążyła do tego, by za
wszelką cenę go osiągnąć. W tym momencie setki myśli przedzierają się przez
umysł. Musi mi się udać, jak mi się nie uda to będę zła, inni pomyślą, że
jestem do niczego. Muszę im udowodnić, że to zrobię, nie pokażę innym, że gram
jak „ofiara”. W rezultacie kula,
jakby na złość (kierowana moimi negatywnymi emocjami) schodziła z toru.. Zaczynałam
się złościć na siebie samą a wtedy już całkowicie wybijałam się z rytmu
gry. Zamiast skupić się na sobie, zebrać w sobie pozytywna energię, ja traciłam
ja na bezsensowne udowadnianie czegoś przed kimś. Widziałeś to i wiedziałeś, co
napędza ten mechanizm. Nie wkładałam w to miłości. Nie skupiałam się na moim JA. Wręcz zapomniałam o sobie i o celu, SOBIE JAKO CELU, a skupiałam na otoczeniu. To mnie
zgubiło. Dziś z uśmiechem wspominam ten epizod. Wiem już, w czym
leżał problem.
osho pisze:
"Mistrz Dżainów Mahawira był pierwszym człowiekiem w historii, który stwierdził,
że jeśli człowiek jest uważny i potrafi się na czymś skupić nieprzerwanie przez czterdzieści osiem minut, to dostąpi oświecenia; nikt mu w tym nie przeszkodzi.
Jedyne czterdzieści osiem
minut… a przecież nawet
przez czterdzieści osiem sekund jest trudno!
Dociera do nas tyle bodźców. Żadnej winy, żadnej
skruchy – w chwili, kiedy przypomnisz sobie, że
przestałeś robić to, co
robiłeś, po prostu
wróć do
przerwanej czynności. Nie płacz nad
rozlanym mlekiem. To byłoby głupie.
Clavicula
myśli:
Pozytywne
i konstruktywne działania są możliwe tylko wtedy, gdy uwolnimy się od
fałszywej rzeczywistości, którą my sami budujemy niczym obronny mur. Ten
mur zagradza nam drogę do rozwoju, kumuluje poczucie winy i sprawia, że sami
siebie sabotujemy - obawa przed tym "oni na pewno pomyślą o mnie
źle".
Dziś mówię, jacy oni, nie ma nikogo. Jestem tylko Ja i moje lustrzane odbicie.
Cała moc jest
we mnie Tu i Teraz.
Wyciszam się, skupiam na sobie. Oczyszczam swe myśli,
podejmuję decyzję o uwolnieniu się od fałszywych przekonań. Czy można uczynić
to w sekundę?. Można. Równie dobrze można spędzić nad tym długie lata. Ważne jest by nie tkwić w mętnym stawie, a przemierzać czyste
źródło prawdy. Swojej prawdy.
OSHO pisze:
"To na pewno zabierze sporo czasu, ale w końcu zdasz sobie sprawę, że
stajesz się coraz
bardziej uważny. Może przez minutę, może przez dwie.
Sprawi ci to tak wielką radość, … ale nie popadaj w dumę, nie myśl, że masz
za sobą jakiś etap.
To stałoby się barierą. Kiedy ktoś się zgubi i
uda mu się postawić maleńki kroczek w dobrym kierunku, to cieszy się, jakby już był w domu.
Clavicula
myśli:
HEIMA"
po islandzku znaczy "w domu"…. I tu pozwolę sobie na małą dygresję.
Właśnie
dziś (poniekąd wbrew Tobie) dziękuje Ci Heima. Za twórcze słowo i
cenne wskazówki, za szczery przekaz żywej myśli, za czystość
intencji. WIEM. Wiem, że to wszystko moja zasługa, jednak TY Wstępując
do mojego domu, otworzyłeś okna i wpuściłeś powietrze. Złapałam oddech. Odsłoniłeś
ciężkie zasłony by światło i ciepło rozlało się wokół, bym mogła dojrzeć Siebie=
Swoje lustrzane odbicie. Wczoraj płakałam. Trochę bolało. Dziś osuszyłam łzy. I
chcę tak jak Ty:
Buntować się wobec
zła
Decydować o sobie
Zmieniać
rzeczywistość wypaczoną na ostateczną
Odnajdywać swoje prawdy
we wszystkim, co mnie otacza
Iść wytrwale ku wyznaczonym celom
Działać z pełna
odwagą i przekonaniem
Budzić się obok
osoby, którą kocham
Doświadczać wszystkiego,
co dobre i piękne
Podnosić się przy
drobnych i większych potknięciach i traktować je jako dobrą lekcję
Marzyć i nie bać
się marzeń
Zwyciężać swoje
słabości
Odkrywać drzemiące we mnie pokłady pozytywnej
energii
Myśleć pozytywnie
myślą żywą, jasną i czystą niczym górski kryształ
Wierzyć w Siebie i
w swoje prawdy
Krzepnąć, bo wiem,
że ktoś wierzy w mą wartość
Rozwijać się. Kwitnąć by,
gdy przyjdzie dobry czas- wydać dobry owoc.
Pytać o drogę, by
nie zbłądzić w swej wędrówce.
Po prostu być. Być szczęśliwą.
OSHO PISZE:
"Świadomość nie
jest jak wiosenny kwiat – kwitnie przez sześć tygodni
i znika. Świadomość jest
jak libański cedr, który rośnie przez setki lat, ale trwa przez tysiąclecia wznosząc się dziesiątki metrów ku niebu.
Świadomość rośnie powoli, ale rośnie i dlatego
trzeba wykazać się cierpliwością. Wraz z jej
wzrostem zaczniesz odczuwać wiele
rzeczy, których nigdy nie czułeś"
Clavicula
myśli:
Zauważyłam, że moje ciało reaguje w niezrozumiały i obcy dla
mnie ( do tej pory) sposób na pewne bodźce. Co więcej, budzą się we mnie
emocje, których nigdy wcześniej nie doświadczyłam, bądź z jakiegoś powodu tłumiłam
w sobie. To znak, że wraz z rozwojem mojej świadomości poznaję lepiej mój
organizm, uczę się go na
nowo. Tak jak gdybym przeszła transfuzję krwi. Krew moja, a obca, krew obca a moja. Karmi i
oczyszcza, ogrzewa i chroni.
OSHO
pisze:
"przymknij
oczy, a w każdej chwili będziesz
mógł dostrzec jakiś sen przesuwający
się jak obłok
na niebie.
Jednak
to, że twój stan czuwania nie
jest jeszcze pełnią przebudzenia
dostrzeżesz dopiero wtedy, gdy osiągniesz już pewien poziom świadomości. Zauważysz przepływające sny na
jawie. Kiedy siadasz w fotelu, by chwilę odpocząć, marzenia senne natychmiast przejmują kontrolę? Zaczynasz myśleć, że
zostaniesz prezydentem kraju, albo,
że robisz jakieś wspaniałe rzeczy; wszystko jedno, co. Jednocześnie wiesz, że
wszystko, o czym myślisz w tej właśnie chwili,
jest nonsensem. Wiesz, że nie
jesteś żadnym prezydentem, ale to marzenie senne ma w sobie coś takiego, że nawet wbrew tobie, wraca.
Świadomość odsłoni przed tobą wszystkie
warstwy snu na jawie, i zaczną one znikać, tak jak znika ciemność, gdy wnosisz
do pokoju zapaloną lampę.
Cokolwiek
robisz – spacerujesz, siedzisz, jesz lub nawet, jeśli nic nie robisz, a po
prostu oddychasz, odpoczywasz, relaksujesz się na trawie – nigdy
nie zapominaj, że jesteś Obserwatorem"
Clavicula
myśli:
Jestem czystym światłem. Oświetlam drogę
swego życia, by kroczyć śmiało do swej Itaki.
Teraz i
Tu Wyruszam w podróż. Mam mapę, kompas, mam cenne wskazówki jak nie zboczyć z
kursu i bezpiecznie dotrzeć do celu. Jednak niestraszne mi niebezpieczeństwa, bo nieważne jest dla mnie, jaką Itakę zastanę
u kresu mej podróży i kiedy to będzie. Ważna jest droga i to, co mnie spotka, ważne
to co mnie uszlachetni i rozwinie, co doprowadzi do magicznych miejsc i
magicznych ludzi, co pozwoli przez długie lata móc wspominać z uśmiechem na
twarzy i łzą wzruszenia w oku. A gdy zawitam do ojczyzny rozpalę ogień, obmyję
me ciało, posilę się i odpocznę w mym
domu, wśród ciszy, ciepła i miłości.
„A jeżeli ją znajdujesz ubogą, Itaka cię nie oszukała.
Stawszy się tak mądry, po tylu doświadczeniach, już zrozumiałeś, co znaczą te Itaki”.
K. K. KAWAFIS "ITAKA"