/Albert Einstein /Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.
Coraz wyraźniej zaczynają się zarysowywać w
naszych czasach perspektywy rozwojowe o nieobliczalnej
powiedziałabym…doniosłości. Biologowie odkrywają "techniczne
wynalazki" przyrody, dotychczas uważane przez inżynierów za utopię, coś nierealnego. Naukowcy poświęcają wiele lat na obserwowanie zjawisk, na wyjaśnienie
mechanizmów, które zachodzą w przyrodzie.
I oto tajemniczy i nie zawsze zrozumiały
świat zmysłów staje się przedmiotem badań.
Królestwo przyrody to ogromna skarbnica wiedzy. Zachowanie się zwierząt,
ich anatomia, fizjologia, a także rozwój ewolucyjny
pozwala zdobyć najznamienitszą wiedzę, którą można wykorzystać w
wielu dziedzinach. Człowiek próbuje
przechwycić osiągnięcia przyrody do swojego technicznego i
zmaterializowanego, a raczej „prymitywnego” wbrew pozorom świata.
Wiele patentów zaczerpniętych z natury przynosi dziś
człowiekowi ogromne profity. Dzisiejsze nowinki techniczne są niczym innym jak tylko
odzwierciedleniem i udoskonaleniem wzorca, jaki daje nam świat fauny i flory.
Dajmy na to nietoperze znane są nam ze swej zdolności do
echolokacji. Dzięki temu zmysłowi doskonale poruszają się w ciemności. Naukowcy
z postanowili wykorzystać niezwykłe umiejętności nietoperzy i stworzyli laskę,
która wibruje w rękach niewidomego, gdy ten zbliża się do przeszkody.
Urządzenie wysyła kilkadziesiąt tysięcy ultradźwięków na sekundę, które wracają
do niego po odbiciu od przedmiotów znajdujących się w pobliżu. Czyż to nie
genialne i jakże pomocne rozwiązanie!.
Inny
ciekawy przykład, tym razem ze świata roślin. Znane są gatunki mchów pustynnych nazywane
dość ciekawie „roślinami zmartwychwstania”. W czasie suszy kurczą się i są tak
w stanie przetrwać lata, ale kiedy pada deszcz roślina staje się zielona i
rozkwita, choć wcześniej wyglądała na martwą i zupełnie nienadającą się
do życia. Czemu tak się dzieje?. Okazuje
się, że roślinki te są w stanie
przetrwać w warunkach, które byłyby zabójcze dla człowieka: temperatura od zera
bezwzględnego do blisko 150 stopni Celsjusza, 10 lat bez wody oraz
promieniowanie silniejsze tysiąc razy niż jest w stanie przeżyć jakikolwiek
inny organizm
nie są im straszne. Ich tajną bronią jest hibernacja, podczas, której woda w
organizmie mchu zamienia się w twardy jak szkło cukier. Ludzie nie są w stanie
tego naśladować, ale zdolności tych organizmów już wykorzystuje się do
produkcji szczepionek odpornych na upały.
Ekolodzy
alarmują. Grozi nam światowy kryzys energetyczny. Pomoc w walce z tym globalnym problemem
przyjdzie z głębi oceanów. Biolodzy zaobserwowali, że płetwy humbaków posiadają
rząd guzków, które pozwalają temu gatunkowi wielorybów poruszać się w wodzie z
minimalnym zużyciem energii. Po badaniach modelu płetw humbaka w tunelu
aerodynamicznym okazuje się, że tak samo radzą sobie one z powietrzem.
To dało podstawę do skonstruowania
siłowni wiatrowych, które są o 20 procent bardziej efektywne od tradycyjnych,
bo nie muszą tak bardzo walczyć z oporem powietrza. To one mają być
przyszłością światowej energetyki.
Nasunęła mi się teraz taka myśl, że
świat JUŻ zmienia się na lepsze, JUŻ rozwija się, JUŻ ludzie dążą do poznania
prawdy. Miałam obawy, co do tego czy na skalę globalną istnieje taka możliwość.
Przyznaje, że byłam dość sceptycznie nastawiona do tego czy można zmienić świat
na lepsze. Teraz wiem, że nie musimy nic robić, on sam się rozwija. Natura to jedno wielkie laboratorium, daje nam niesłychane możliwości, nic nie skrywa, wprost przeciwnie daje nam środki, pokazuje metody do tego byśmy udoskonalali, kreowali stary a zarazem nowy lepszy świat. Nie burzmy fundamentów, a wzmacniajmy je.
I cieszy mnie, że ludzie nabierają świeżego spojrzenia, że światłość wstępuje w ich umysły.
Choć słyszę czasem jeszcze, że to herezje i zabobony to nie oceniam. Każdy rozwija się w innym tempie. Dajmy czas obudzić się wszystkim duszyczkom.
I właśnie jak czytałam o Humbaku doszło do mnie, że to już się dokonuje. Już wykorzystujemy nowe, lepsze technologie, już rozwijamy swój potencjał czerpiąc z natury. Wkrótce zlikwidujemy spaliny, toksyny, nie będzie smogu, i tego całego szlamu, który nas otacza. Naiwna powiesz. Przecież to nierealne, nieopłacalne. Wkrótce nie pieniądz a kropla czystej wody, czy skrawek zieleni będzie na wagę złota. Wkrótce czyste powietrze będzie zamykane do butelek i sprzedawane, jako lek. Chcesz tego?. Ja nie. Więc jeśli chodzi o bilans zysków i strat to właśnie dzięki nowym technologiom zaczerpniętym z natury możemy zyskać…w przeciwnym wypadku grozi nam masowa zagłada. Nie musimy zmieniać świata, możemy go tylko udoskonalać i rozwijać.
I cieszy mnie, że ludzie nabierają świeżego spojrzenia, że światłość wstępuje w ich umysły.
Choć słyszę czasem jeszcze, że to herezje i zabobony to nie oceniam. Każdy rozwija się w innym tempie. Dajmy czas obudzić się wszystkim duszyczkom.
I właśnie jak czytałam o Humbaku doszło do mnie, że to już się dokonuje. Już wykorzystujemy nowe, lepsze technologie, już rozwijamy swój potencjał czerpiąc z natury. Wkrótce zlikwidujemy spaliny, toksyny, nie będzie smogu, i tego całego szlamu, który nas otacza. Naiwna powiesz. Przecież to nierealne, nieopłacalne. Wkrótce nie pieniądz a kropla czystej wody, czy skrawek zieleni będzie na wagę złota. Wkrótce czyste powietrze będzie zamykane do butelek i sprzedawane, jako lek. Chcesz tego?. Ja nie. Więc jeśli chodzi o bilans zysków i strat to właśnie dzięki nowym technologiom zaczerpniętym z natury możemy zyskać…w przeciwnym wypadku grozi nam masowa zagłada. Nie musimy zmieniać świata, możemy go tylko udoskonalać i rozwijać.
Żaby, pszczoły i ryby głębinowe
widza zupełnie inne światy, a to jak one wyglądają, zaczynamy się
dopiero powoli dowiadywać. Przemysł zbrojeniowy, cała mechanika i elektryka,
oraz inne gałęzie myśli technicznej czerpią z ogromnych źródeł przyrody. Świat
nie chowa przed nami żadnych tajemnic. Poszczególne elementy
jak układają się w spójną całość. On czeka byś go odkrył. Oddaje
Ci się cały.
Wykorzystaj TO dla SIEBIE...
Wykorzystaj TO dla SIEBIE...
i dla POTOMNYCH....
Źródła energii odnawialnych, to już bardzo szeroki temat.Mnie rozmiękcza ogrzewanie lodem.Brzmi absurdalnie, ale w Niemczech tak grzeją budynki urzędów , szkoły i fabryki. Od niedawna również domy mieszkalne.
OdpowiedzUsuńSamolot, też jest przykładem podpatrywania przyrody.
Te magnolie , to już tegoroczne?
Proszę , uwolnij komentarze.Irytujące jest wpisywanie słów weryfikacyjnych. Nikomu i niczemu to nie służy.
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są akurat są z zeszłego roku... teraz jeszcze nie kwitną, trzeba cierpliwie poczekać do połowy kwietnia...może ciut wcześniej.
OdpowiedzUsuńCo do posta to nie chodziło mi o napisanie czegoś odkrywczego o czym ludzie nie mają bladego pojęcia, a raczej o pozytywnych zmianach jakie zachodzą wokół nas. Mówią że świat zmierza ku zagładzie, atakują nas ciągłym narzekaniem, że człowiek potrafi tylko niszczyć...jak się okazuje potrafi też tworzyć. i to wszystko w zgodzie z naturą. Nie dzielmy tych dwóch światów, bądźmy jednym organizmem.