piątek, 15 marca 2013

TAM, GDZIE ZACZYNA SIĘ WSZECH-RZECZYWISTOŚĆ


"Kwiat przepiękny znalazłem w młodości
gdy zabłysnął radosny ów dzień
i poznałem wspaniałej piękności
różę sarońską- znikł smutku cień"
                                              
                                             ŚW. Paweł


   Gdybym mogła we śnie przejść przez raj i dostać kwiat cudowny na dowód, że moja dusza rzeczywiście tam była, i gdybym przebudziwszy się, dostrzegła ów kwiat w swej dłoni. Ach, co wtedy?. Co jawą, a co snem zdałoby się być?. 

Czasem wątpię i myślę: "Po cóż składać w umyśle tak płonne idee, które nie odnajdują odbicia w rzeczywistości?". Hmm. Tak właściwie w jaką rzeczywistość wierzę i co o niej wiem?. 
Wierzyć czy wiedzieć. Wiedzieć czy wierzyć?.  Czasem zdaje mi się , że to pytanie typu: "Co było pierwsze kura, czy jajko?". Zastanawiam się, czy jest możliwa całkowita implikacja pomiędzy jednym a drugim?. Cóż, jak zwykle dywaguję zamiast zająć się prozą życia. Czytam myśli innych, swoje skrobię Tu lub gdzieś na kartce. Szukam i znajduję. Pytam i odpowiadam. Sama dla siebie, sama przed sobą. 

   Wzięłam niedawno do ręki filozofię romantyzmu i ot co przeczytałam:  "Przyroda jest niewidzialnym duchem, duch jest niewidzialną przyrodą”. (Schelling) <---sen jest jawą jawa snem?. 
Filozofowie tej epoki wyrażali rzeczywistość w postaci tzw. ducha świata, ducha, który przejawia się nie  tylko w przyrodzie, ale i w ludzkiej świadomości. Duch Świata, to siła tworząca struktury, to drzemiąca inteligencja, światło. Możemy go szukać wszędzie, i w przyrodzie i we własnym umyśle. To energia spajająca to, co wiemy i to, w co wierzymy.
Można powiedzieć, iż przyroda i ludzka świadomość są właściwie wyrazem tego samego, bowiem droga do poznania rzeczywistości pochodzi z nas samych, to my nosimy w swoim wnętrzu cały wszechświat, a  najgłębiej przeżyje tajemnicę wszechświata ten, kto zgłębi tajemnicę samego siebie. 

Dziś, gdy  czuję się zmęczona odwiecznymi próbami walki z surową materią, gdy przeżywam globalny Sturm und Drang na praktycznie każdej płaszczyźnie życia. Gdy krzywdzę i sama jest krzywdzona, i gdy znów zasiewam w sobie ziarno strachu...Dziś stojąc na rozdrożu chcę wybrać najlepszą z możliwych dróg. By wybiec na spotkanie nieskończoności trzeba mi obrać właściwy kierunek. Tylko wtedy stworzę nowy świat i  zasieję ziarno prawdy o wszech-rzeczywistości. 





2 komentarze:

  1. tylko w sobie odnajdziesz prawdę, nie ma nic prócz Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jestem innym Ty...

    sen, jawa? mnie się zdaje, że to sen, a jawa jak usypiam tu, i budzę się tam... kompletnie nie wiem kim i po co jestem tu..

    OdpowiedzUsuń